Materiał sponsorowany — otrzymałem od wydawcy prototyp gry do recenzji.

Zbiórka na „Zabić smoka!” zbliża się do końca. Gra ufundowała się już kawałek czasu temu, dlatego mogę teraz napisać o niej z mniejszą presją i na spokojnie. ZS to projekt Wojtka Rosińskiego realizowany przy pomocy Hexy Studio. Muszę przyznać, że imponuje mi plan i konsekwencja, z jaką autor realizuje swoją wizję, od małej broszurki, przez darmowe zasady do udanej zbiórki i boxa. O regularnie publikowanych na fanpeju dodatkach nie wspomnę.

O tym, czym jest „ZS!”, już pisałem, jak jeszcze nazywało się Advanced Zabić Smoka (szkoda, że zrezygnowano z tego pięknego odwołania). Dla przypomnienia: to lekka w tonie, nowoczesna gra o awanturnikach łażących po lochach w klasycznym świecie fantasy. Łączy staroszkolny klimat z dość nowoczesnymi zasadami i silniejszymi niż w klasycznych OSR-ach procedurami. Pozycjonuje się jako gra dla początkujących, idealna na start hobby.


Do recenzji dostałem wydanie pudełkowe. Ta forma wydania jest tyleż decyzją UX-ową (otwierasz i w środku jest wszystko, co potrzebne do gry), jak i nawiązaniem do początków hobby. W pudełku jest: 

  • Broszura z zasadami gry
  • Broszura z gotową kampanią „Smok król i magiczny miecz”
  • Ekran MG 
  • Woreczek z kostkami
  • Mapa krainy Fahrun 
  • Plansze ze ściągami

Chociaż ogromnie kibicuje koncepcji boxowego wydania, to muszę przyznać, że wykonanie zestawu nie powala. Broszurki mapa i plansze są wydrukowane bardzo fajnie na ładnym papierze, natomiast samo pudełko wygląda, jakby się miało rozpaść pod zbyt nachalnym spojrzeniem. Niestety w broszurach też jest trochę błędów typu zgubione cyfry w tabelkach i podobne drobiazgi. Biorę pod uwagę, że to prototyp i mam nadzieje, że będzie lepiej.

Zasady gry

Omówiłem je w moim jednym z poprzednich wpisów i od tego czasu nie zmieniły się znacząco. To wciąż gra fantasy w staroszkolnym duchu, czerpiąca mocno z nowoczesnych rozwiązań. Jej sercem jest obudowana procedurami eksploracja lochów z abstrakcyjnie ujętymi zasobami i skarbami. Robi to naprawdę nieźle. Reszta gry jest znacznie bardziej free formowa, co jednym będzie pasować innym nie. No ale cóż dedeczki mają podobnie. Pomijając drobne problemy z wordingiem, „ZS!” to naprawde fajny zbiór zasad. Moim skromnym zdaniem może to być fajny punkt wejścia do erpegów. Bardzo mainstreamową tematykę łączy z nowoczesnymi rozwiązaniami. Jest lekki i znacznie lepiej nadaje się na grę pierwszego wyboru od takiego młotka.

Ekran

Ekran dla osoby prowadzącej jest w fajnym formacie 3xA5. Niewielki, ale zupełnie wystarczający, wygodny do zabrania na sesje. Z zewnątrz z super ilustracjami Adrianny Wiśniewskiej. Jej ilustracje to w ogóle jeden z najmocniejszych elementów projektu. Zabawne, proste i mocne, bardzo dobrze oddają klimat gry.  Po wewnętrznej stronie trochę inaczej ułożyłbym treść, dając najważniejsze zasady na środku.

Mapa i ściągi

Porządnie i ładnie wydrukowane. Nie wiem co prawda, po co ktoś bigował mapę, skoro zmieściłaby się do pudełka rozłożona? 

Woreczek z kostkami

Miły dodatek z pełnym setem kości w nieco oldskulowym wykonaniu.

Kampania

„Król, Smok i Magiczny Miecz” zabierze nas w podróż po klasycznych lokacjach fantasy. Ruiny na pustyni, Bagna zamieszkałe przez żaboludzi kultystó i zamek, w którym zalągł się smok. Pod pretekstem wykonania zadania dla króla, oddamy się eksploracji krainy Fahrun. Nie ma tu zaskoczeń — w górach będą czyhać na nas trolle a w lasach gobliny. Historia jednak trzyma się kupy i choć z lekkim uśmieszkiem to jednak kupuję ten świat.

Bardzo podoba mi się bezpośredni styl, w jakim jest to spisane. Nie ma lania wody i długaśnych opisów. (po prawdzie miejscami należałoby do kompletu wyrzucić cytowane kwestie niektórych npc). Broszura prowadzi nas przez różne lokacje, do których możemy trafić, opisując to, co nas może w nich spotkać. Wszystko wzbogacone pokaźną liczbą generatorów, które dają nowe możliwości. Także, zamiast gonić za głównym plotem, możemy siedzieć w największym mieście regionu i rozwijać karierę gladiatora albo wypełniać questy z tablicy ogłoszeń. Dobrze zrealizowany opis kampanie na bazie lokacji. 

Najbardziej dopracowane są, jak można się było spodziewać lochy. Jest ich tu parę a wszystkie moim zdaniem całkiem fajnie zaprojektowane. Mają po wiele wejść, pętle umożliwiają swobodną eksplorację i wyzwania różnego rodzaju. Przydałoby się, żeby wydrukować je na oddzielnych planszach, bo na rozkładówkach nie wszystko jest idealnie widoczne.


Kwestia Humoru

Bardzo szanuje Wojtka za to, że w swoich materiałach nie ciśnie na immersję, wczute i powagę i personal horror. KSiMM jest lekkie, dowcipne i luźne. Dzięki temu uchodzi mu na sucho operowanie kliszami, które wzięte na serio byłoby nieznośne. Problem w tym, że czasem autor przekracza granicę, za którą robi się niesmacznie. Są to na szczęście tylko pojedyncze momenty, ale mimo tego… no po prostu lepiej jakby je wyciąć z ostatecznej wersje.

Kwestia Torodorogowania.

Niektórzy recenzenci nazywali tę kampanię liniową albo wręcz jadąca po torach. Autor reklamuje ją jako pointcrawl Moim zdaniem „Król, Smok i Magiczny Miecz” nie jest ani tak otwarty, jak chciałby autor, ani tak torodrogujący, jak oceniał Kuba. Ma jasno wytyczony cel i świat, który możemy eksplorować grindując levele i zbierając środki do walki ze smokiem. W porównaniu do wielu przygód np. ze zbiorów wydawanych przez WOTC to prawdziwie otwarty świat pełen możliwości. Jeżeli jednak za punkt odniesienia przyjmiemy OSR-ową chmurę tabelek i inspiracji to istotnie będziemy czuć się jak na torach. 

W szczegółach bywa trochę gorzej (wiedźma, statek). Gdzieś tu wkrada się silna chęć MG, żeby przygoda potoczyła się, tak jak chcemy. Wchodzą tu zagrywki rodem ze słynnego „Pana na Zamku Mgieł”. Podsumowując, dla mnie to otwarta kampania z jasnym celem i otwartymi wyborami. Przypomina mi pod tym względem Klątwę Strahda.

Podsumowanie

Zabić smoka! podoba mi się mimo pewnych niedociągnięć. Nowoczesny projekt, który przy niewygórowanej cenie celuje w bycie łatwo dostępnym i „dla każdego”. Stara się nam dać wszystko, co potrzebne, żeby się dobrze bawić, a błędy da się łatwo naprawić. Jakkolwiek co do zasady hejtuje zbiórki, to tą na ZS! Jakby trochę mniej 🙂 


Poprzednie teksty o ZShttps://kolekniewiary.pl/?p=929
https://kolekniewiary.pl/?p=877