Czekając, aż dojdzie do mnie polska edycja „Potwora tygodnia” od GRAmel Books, przeczytałem „Dreaming with gods”, czyli dodatek do tegoż systemu autorstwa Marka Golonki. Materiał będący jeszcze w fazie playtestów jest reklamowany jako setting. Piszę „reklamowany”, bo tak naprawdę w środku jest znacznie więcej. Oprócz opisu świata otrzymujemy dwie startowe tajemnice (przygody), wątek (arc) mogący być podstawą niewielkiej kampanii, bestiariusz, BN-ów, tajne stronnictwa – jednym słowem mnóstwo dobra.
No dobrze, ale o co chodzi? Przenosimy polowanie na potwory do Helos. Miejscu wzorowanym na XVI europie z dodatkiem clockpunku i Śnienia. Mamy muszkieterów królowej, latające okręty, alchemię i potwory, płaszcz i szpadę wymieszaną z wielkimi przedwiecznymi. Świat przeżywa właśnie renesans zostawiając za sobą mroczne wieki (odwrotnie niż w polskiej szkole erpegie, gdzie zawsze mrok i upadek). Pomocne w odrodzeniu jest Śnienie, gdzie mieszkają tajemnicze istoty, z którymi mieszkańcy Helas komunikują się podczas snów. Taki miks Wielkich przedwiecznych i Sidhe, który rzucają w ludzi nowymi pomysłami na wynalazki i alchemię.
Jednym słowem wszystko szło by doskonale, gdyby nie te potwory, które nagle zaczęły się pojawiać. Na szczęście BG nie tylko staną im na drodze, ale też będą mieli okazję, dowiedzieć się skąd się biorą i o co chodzi.
Materiał wykorzystuje oryginalne playbooki. Musimy sobie skonwertować technikę 20 wieku na clockpunkową estetykę. Po prostu zamiast shotguna masz garłacz niepraktyczności +3. Dodaje też graczom jeden podstawowy ruch – nurkowanie w snach. Dzięki któremu możemy dostać dodatkowe informacje o Złotym wieku, potworach i wszelakim mistycyzmie. W zamian za to rzecz jasna wystawiają się na ciekawe niebezpieczeństwa. Swoje dedykowane ruchy mają też fajnie nakreśleni BN-i, znaczące dla Helos i plota miejsca, a nawet stronnictwa (jestem fanem ruchu muszkieterów).
Dwie wstępne przygody wydają się może ciut zbyt proste, ale za to wydają się dobrze wprowadzać do świata. Później naszych łowców będzie do przodu gnał dedykowany wątek (arc). Jeżeli chodzi o dostępne potwory, to te są wprost wzięte z grecko-rzymskiej mitologii. Dodano im tylko lekkie modyfikacje związane ze Śnieniem. Na razie są przedstawione tylko 4, mam nadzieje, że w finalnej wersji pojawi się ich więcej.
Podobnie mago-alchemia, chętnie dowiedziałbym się więcej na temat jej możliwości i wpływie na świat. Czy w każdej karczmie jest samopodgrzewajacy się kociołek, czy raczej jest to zarezerwowane dla królewskiego dworu i jego latających statków? Taki już urok gier PBTA, że dużo rzeczy musimy sobie ustalić sami.
„Dreaming with goods” mnie ciekawi. Dokładam na stosik rzeczy, w które chce zagrać. A wszystkim zainteresowanym obserwować dalsze losy projektu.
Zdjęcie: Garłacz niepraktyczności, mój render z czasów kiedy bawiłem się w modelowanie 3D.
Dodaj komentarz