Kiedy prowadzę sesje, moje opisy nie są specjalnie dokładne, ale całkiem mi z tym dobrze.
Wszyscy ostatnio piszą, o tym, jak robić przewspaniałe opisy, jakby był rok 1999*, a oni byli redaktorami z MiMa. Postanowiłem więc i ja coś napisać. Żeby było jasne, to nie jest poradnik, Jestem za cienki w uszach, żeby komukolwiek mówić, jak ma grać. No dobrze jedną rzecz powiem: Opisy nade wszystko powinny być krótkie, dłużej niż 30 sekund uśpi każdego.