Tag: Zajdel

Jakie teksty nominuje do Zajdla?

Przeczytałem w tym roku mniej polskiej fantastyki, niż bym chciał (nie sądziłem, że kiedykolwiek napiszę takie zdanie), ale na tyle dużo, że bez krępacji mogę nominować do Zajdla. Przypomnijmy, nominacje może zgłosić każda osoba, która spełnia jeden z trzech dość prostych warunków, więcej na stronie ZSFP.

Co będę nominował i dlaczego?

Gra o sumie niezerowej

Gra o sumie niezerowej

Michał cholewa

Jak oceniać książkę, która jest zwieńczeniem 7 tomowego cyklu? Jako osobną całość, czy przez pryzmat pozostałych tysięcy stron, które nas tutaj doprowadziły. Tutaj jest to o tyle łatwe, że „gra…” jest bardzo dobrym reprezentantem cyklu. Cierpi na wszystkie jego bolączki i podziela wszystkie jego zalety. Jak wcześniej chwaliłem za dobrze napisane piu, piu z laserka, tak teraz jest jeszcze lepsze. Ganiłem cykl za schematyczność – finałowy tom również od tego schematu nie ucieka. W poprzednim materiale dzieliłem się przemyśleniami o cyklu jako całości i zachęcam do rzucenia okiem na niego.

Uwaga, będą spoilery – w tym te najważniejsze dotyczące finału.

https://youtu.be/r4xtVTT4i8c

Dwie i pół duszy. Folk noir – recenzja. Zew Zajdla #5

Dwie i pół duszy to ciężka, mroczna historia o inności w świecie zapadłej polskiej wsi lat 90. Centralną postacią jest Kusy. Człowiek, który ma dwie dusze i sporo problemów z tego powodu. Próbuje jakoś sobie z tym radzić, co nawet udaje mu się do pewnego czasu. Śledzimy jego historię od lat 60, a narracja podąża za różnymi związanymi z nim postaciami. Bohaterkami poszczególnych części są np. wiedźma mieszkająca pod ruskim poligonem, cyganka terminująca w aptece, ksiądz, czy Up – dziecko-homunculus stworzone z potrzeby macierzyństwa. Te historie splatają się i przecinają się w dusznej atmosferze rodzinnego piekiełka polski C, a wszystko to posypane jest odrobiną magii, niesamowitości i folkloru.

Opowiadania nominowane do Zajdla – recenzja. Zew Zajdla #4

Wstęp

Nagroda Zajdla to tak naprawdę dwie nagrody. Za najlepszą powieść – o nominowanych książkach mówiłem przez ostatnie 3 tygodnie. I za najlepsze opowiadanie. Dzisiaj opowiem wam o czterech utworach, które stają w szranki, by walczyć o zwycięstwo w tej kategorii. Czemu tak, a nie po kolei? bo żeby posunąć się dalej z omawianiem powieści muszę przeczytać jeszcze 5 tomów „Algorytmów wojny” (nominowany jest tom 7).

Teraz uwaga! Wszystkie omawiane tu opowiadania dostępne są w bardzo uczciwej cenie – za darmo. Związek stowarzyszeń Fandom Polski co roku dogaduje się z autorami i wydawcami i udostępniają antologie w formacie elektronicznym — możecie wbić na stronę (link w opisie) ściągać je i samemu sobie wyrobić zdanie, zamiast mnie słuchać.

Cyberpunk 2077: Bez przypadku

Cyberpunk 2077 Bez przypadku, Rafał Kosik, Powergraph 2023

Jak napisać cyberpunkowego złola? Sprawa jest prosta, bierzemy polskiego Janusza biznesu, a potem tonujemy go troszeczkę, żeby czytelnicy nie krzyczeli, że piszemy nierealistyczne rzeczy. Scena, w której jedna z postaci wrzeszczy na nocnego stróża, to jest naprawdę moment 10/10. Czanelowanie polskiej kultury pracy na najwyższym poziomie. Z całą resztą książki nie jest już tak wesoło.

Lagrange. Listy z ziemi

O co chodzi

Ziemia po serii katastrof zeszła na psy. Resztki ocalałej ludzkości żyją na stacjach orbitalnych i rozpaczliwie szykują się do ucieczki na Alfę Centauri. Główny bohater „Lagrange…” wyrusza z misją treningowo-badawczą do księżyców Saturna. Oczywiście po dotarciu na miejsce oczywiście zaczynają się problemy i zostajemy skonfrontowani z TAJEMNICĄ. Na podlodowych księżycowych morzach pojawiają się menhiry, opuszczona monastyczna stacja kosmiczna nadaje niezrozumiałe sygnały, na statku pojawiają się osoby, których wcześniej tam nie było, a bohaterowie, którzy zginęli…

Oparte na WordPress & Theme by Anders Norén