3 lata poza temu bylem zupełnie poza hobby. Mój erpegowy odwyk trwał ładnych parę lat i nic nie zapowiadało, że to się zmieni. Winny wolty jest rzecz jasna facebook. Na skutek szaleństwa któregoś z algorytmów wyświetlił mi, że jeden z moich niewidzianych od dawna znajomych będzie prowadził sesje w ramach Czas na Przygodę. Poszedłem i znów wsiąkłem.
CNP to inicjatywa stowarzyszenia Avangarda. Średnio co dwa tygodnie w Warszawie można przyjść na politechnikę i po prostu zagrać. Można też prowadzić, jak mamy ochotę. Tylko tyle i aż tyle. To trochę tak jakby co dwa tygodnie odbywał się malutki konwent.
Dlaczego warto tam pójść nawet jak mamy stałą drużynę i co tydzień tniemy naszego ukochanego młotka? Oto dlaczego:
• Łatwo poznać nowe systemy. Możesz znaleźć sesje w najbardziej niszowe indiasy, dwa tygodnie później pójść na sesje w ktulu w starożytnym Rzymie.
• Grając z nieznajomymi, zazwyczaj staramy się bardziej. Mniej też czasu spędzamy na dyskusjach, o tym z kim teraz spotyka się Maciek i inne poza sesyjne aktywności.
• Obcy ludzie po chwili przestają być obcy i nagle stajesz się częścią bardzo fajnej wspólnoty.
• Jest okazja zagrać z naprawdę doskonałymi MG.
• Początkujący gracze znajdą tam sesje specjalnie dla siebie.
Dlatego ruszmy się z naszych piwnic i spróbujmy czegoś nowego. Ja dzięki CNP wróciłem do erpeżków i mam wrażenie, że dzięki spotkanym tam różnym ludziom i stylom gry robię rzeczy fajniejsze niż robiłbym, grając cały czas w to samo. I chociaż ostatnio jestem tam rzadziej, niż chciałbym. zachęcam, chodźmy! zapisy na sesje już dziś od 20.00.
Zdjęcie: Don Quixote goes mad from his reading of books of chivalry. Engraving by Gustave Doré. Domena Publiczna
Dodaj komentarz